This is old school, bitch!
Pewnie nie raz przyłapaliście się na słowach “kiedyś to były imprezy”! W naszym klubie te imprezy ciągle są. Nie ma zblazowanego towarzystwa, sztucznych granic, ani wysublimowanych dress codów. Jest KLIMAT - bez zbędnych oczekiwań, przyjazny każdemu, kto jest przyjazny. A ceny są takie, że chce się szastać pieniędzmi! Tylko tyle i aż tyle.
Parę słów o nas
Erotyczna mapa Polski ciągle się kształtuje - nowe lokale powstają w miejsce tych, które nie udźwignęły specyfiki branży. My pojawiliśmy się zaraz po “Grzybku” na Placu 3K (kto wie, ten wie - w każdym razie zamierzchłe czasy) i jesteśmy do dziś. O czymś to świadczy.
Dlaczego Bizzariusz to kultowe miejsce?
Bo pojawiło się pierwsze? Nieee, to nie wyścig w którym pool position odgrywa rolę. Chociaż czas pozwala budować legendę, a to oczywiście ma znacznie.
Wyjątkowość Bizarriusza to przede wszystkim otwartość na wszystkie kinky, upodobania, tożsamości płciowe, orientacje i odpały ;) Jak napisał jeden z właścicieli “ Jesteśmy przyjaźni wszelkim orientacjom, a tematy naszych seansów: swing, cuckold, fetysz, trans, darkroom itp. to zaproszenie, nie wykluczenie.”
Stawiamy na to, żeby bez względu na rodzaj wydarzenia, każdy czuł się u nas dobrze i bezpiecznie. Para, singiel, gej, bi, hetero, trans, cross? Nieważne. Zapraszamy każdego dnia!
Macie jakieś wątpliwości? Pytajcie! Jesteśmy po to, żeby je rozwiać!
autor Out Of The Box
Czy przychodzą tam panie i panowie, którym trzeba zapłacić za sex? Czasem mam taki fetysz. Jeśli tak, to czy jakoś te osoby w mniej lub bardziej oficjalny sposób można "rozpoznać"? Wiem, że może głupie pytanie, ale nie chcę narazić się na ewentualne nieprzyjemności, czy awanturę... 🙊
Absolutnie nic dodać nic ująć. Bywam tam od wielu lat. To prawda. Bardzo nieregularnie i zawsze spontanicznie. I tylko to miejsce polecam i chwalę. Za co? Za to że jest bezpieczne i pomocne. Umówmy się zwykle mój spontan jest okropiony %. Wszyscy wiemy w jakim celu tam idziemy. Czemu akurat Bizzek? Ano temu że spokojnie można wyjąć kij z tyłka (oczywiście jak ktoś lubi to niech tam zostanie) i nie sens jest w epatowaniu bielizną tudzież innymi zdobyczami ludzkości. Wchodzisz i jesteś. Chcesz rozmawiasz nie chcesz nie robisz tego. Chcesz to się kochasz bzykasz pieprzysz i pierdolisz ale jeśli przyszedłeś/przyszłaś tylko popatrzeć to też jest ok. Dla mnie jest to najfajniejsze miejsce zaraz po moim domu. I tyle.
Miejsce to ludzie a ci są fantastyczni bywam już od jakiś 10 lat jeszcze za czasów starego Bizka i nigdy nie spotkały mnie jakiekolwiek nieprzyjemnosci pan Darek mega facet piękne i sympatyczne kobiety poznałem i pary pozdrawiam cię kinga
Zdarzają się różne sytuacje ale wciąż traktuje to miejsce jak miejsce by zapomnieć o świecie na chwilę i odpocząć od wszystkiego na luzie :) Nie raz tylko porozmawiać a i chętnie też działam. Kiedyś to miejsce kojarzyło mi się z jedną piosenka dokładnie z utworem Poczekalnia Dusz (oczywiście nie w dosłownym przełożeniu) https://youtu.be/UyC7-vTO0mk